czwartek, 5 lutego 2015

7. WISHLIST na 2015 rok!

witam, cześć i czołem!
choroba przygniotła mnie dzisiaj do łóżka, razem w sumie ze zbliżającą się co-miesięczną-kobiecą zmorą, ale na poprawę humoru posiedziałam na kosmetycznych blogach, pooglądałam vlogi i jakoś od razu lepiej mi się zrobiło. dodatkowo zainspirowało mnie to do napisania notki.
ah, i przy okazji od groma pomysłów mam w głowie, mam pomysł na jakieś 9 najbliższych notek!
szkoda tylko, że czasu tak mało. no ale cóż, nie ma co narzekać.

przechodząc do rzeczy, postanowiłam podzielić się z Wami na blogu moją chciejlistą na ten rok. tak właściwie to nie są to kosmetyki spektakularnie drogie albo niedostępne, czy coś. tylko albo ja wiecznie nie mam pieniędzy, albo będąc w sklepie kupuję coś innego. z góry mówię, że kolejność nie gra roli.
więc co, zaczynamy :D?


1. lakiery OPI - szczerze powiedziawszy jest to coś, co marzy mi się od dłuższego czasu (czytaj: 2-3 lata). niestety cena jest, jak na mój portfel, za wysoka. taki sam problem z resztą mam z dostępnością, w moim mieście ich po prostu nigdzie nie ma. oczywiście zostaje mi internet, ale wydatki zawsze mam inne. więc cóż, może 2015 rok wynagrodzi mnie lakierem OPI? och losie, proszę! ah, muszę tylko dodać, że kolor na obrazku jest kompletnie randomowy, nie jestem w stanie określić jednego odcienia, jaki by mi się marzył.

2. lakiery essie - słyszałam o nich wiele pozytywnych opinii, z blogów i w dużej mierze od mojej ulubionej vlogerki kosmetycznej - Red Lipstick Monster. palety mają przecudowne, ciężko tylko z dostępnością, tak jak pisałam wcześniej. cóż, małe miasto, mała ilość drogerii :(

3. zestaw do stemplowania paznokci essence (+ jakieś dodatkowe płytki ofkors) - dawno temu był w mojej naturze, nie interesowałam się tym kompletnie, więc ominęłam go szerokim łukiem. jak ja tego strasznie żałuję! obym go gdzieś znalazła, bo nawet z allegro zniknął. wiecie może gdzie?

4. gumeczki invisibobble - czytałam wiele świetnych opinii i zdecydowanie chcę ich wypróbować! czuję, że moje włosy je polubią. no i koniecznie w takim kolorze, kocham bordowy! chociaż innymi również nie pogardzę.

5. suchy szampon batiste - i to koniecznie wiśniowy. batiste robi podobno bardzo dobre suche szampony, a ja dawno takiego nie miałam, chociaż pamiętam, że wiele razy uratował moje włosy, kiedy śpiesząc się nie miałam czasu ich umyć, a chciałam wyglądać olśniewająco. w dodatku zapach może być zniewalający. przynajmniej taką mam nadzieję.


6. wcierka firmy Jantar - w sklepach jej nie widziałam, a chciałabym wypróbować czegoś innego niż moja Joanna Rzepa. boję się tylko tego zmienionego składu, bo wraz z nim opinie o tym specyfiku stały się bardziej negatywne.

7. maska drożdżowa przyśpieszająca wzrost włosów, według Przepisu Babci Agafii - kolejna rzecz do której zachęciły mnie pozytywne opinie. swego czasu piłam drożdże, ale długo nie wytrzymałam, ze względu na męczący smak i zapach. ale skoro nie można od środka, to może również dobroczynne działanie będzie od zewnątrz? chciałabym się dowiedzieć i jej wypróbować.

8. olej khadi - jak na włosomaniaczkę (raczkującą, ale jednak!) przystało, rzeczy do włosów jest tutaj najwięcej. olej khadi ma świetny skład i pobudza wzrost włosów. poza tym, jest w całkiem wygodnej buteleczce. tylko.. jest drogi :( niby najbardziej mi zależy na tym, żeby były zdrowe, ale nie ukrywam, że liczą na wymarzoną długość. cóż, poetycko powiem, że najpiękniejsze marzenia to te niezrealizowane, bo one nadają życiu sens. tak, włosy do tyłka nadają mojemu życiu sensu. brzmię jak wariatka.

9. wibo, eyebrow stylist - cóż, trochę poszukałam w internecie na temat żeli do brwi i stwierdziłam, że to może być dobry wybór. muszę się za nim rozejrzeć, zdecydowanie. plusem jest cena, kosztuje około 10zł i jest bardzo wydajny.

10. loreal, volume million lashes (pogrubiający tusz do rzęs) - ma go moja mama i szczerze powiedziawszy parę razy jej go podkradałam. szczoteczka świetnie czesze i rozdziela rzęsy, a sam tusz ładnie się trzyma i podwija rzęsy. czy pogrubia, nie wiem, aczkolwiek i tak z efektów jestem zadowolona. chcę mieć go na wyłączność!

oto moja dziesiątka, co o niej myślicie?
nie obrażę się, jakby ktoś chciał mi coś sprezentować, 2 marca mam urodziny!

uzależniłam się od TEJ piosenki.
goga juka

10 komentarzy:

  1. Jantara poszukaj w aptekach lub sklepach ziołowych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka produktów z tej listy też bym chętnie przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcierka Jantar jest bardzo dobra.

    OdpowiedzUsuń
  4. Suchy szampon mam i muszę przyznać, że jestem z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gumeczki też zamierzam sobie kupić
    zdrówka

    OdpowiedzUsuń
  6. That’s why 카지노사이트 we’re the world’s greatest assortment of free slot machines on-line

    OdpowiedzUsuń